Mąż na niby- Nina Majewska-Brown

Ta książka to prawdziwe życie, jakie swoją wredotą niczym szalikiem potrafi opatulić niejedną sympatyczną kobietę. Sama mam w niedalekim otoczeniu pary ze zdradami w tle, więc widzę, co tam się dzieje. I jedno wiem: nie chciałabym tego przeżyć na własnej skórze (zwłaszcza, że jak wiecie, moja skóra jest typową romantyczką, uwielbiającą motylki i inne takie przygody na obłoczku różowej chmurki).

W brawurowym stylu autorka przeprowadza nas przez kolejne etapy, jakie towarzyszą rozstaniom. Pokazuje wszystkie emocje, jakich może doświadczyć zdradzona kobieta. Gdzieniegdzie wplata przemyślenia, które doprowadzają czytelnika do śmiechu. Wiecie, takie wyrwane z naszej codzienności. Lepiej tego wszystkiego opisać już chyba nie można było. Dodatkowo narracja pierwszoosobowa pozwala wczuć się w sytuację bohaterki.

 

Rodziny się nie wybiera…

Wielkim, wściekle pikantnym smaczkiem powieści jest mama Zosi. Teściowa to teściowa i tu jakoś zaskoczona nie byłam, bo podobno żarty o nich zawsze kryją ziarno prawdy (choć ja na swoją nie narzekam). Jednak matka to ogromne zaskoczenie i szczęka mi opadła już przy jej pierwszym wystąpieniu. Jeśli autorka chciała zwalić mnie z nóg i zagotować od środka, to jej się  udało. Gdy czytam o tej jędzy, szaleję z bezsilności, bo człowiek ma ochotę potrząsnąć szanowną panią, by się kobieta opamiętała.

 

 

Wady?

Właściwie nie mam się do czego przyczepić w tej książce. Ładnie wydana, przyjemnie i lekko napisana (choć te epitety głupio brzmią w recenzji książki o zdradzie, wiem), dobrze rozgryziony temat rozpadu małżeństwa, ciekawy punkt zwrotny, różnorodni bohaterowie. Książkę przeczytałam z prawdziwą satysfakcją dobrze straconego czasu, jeśli można tak to określić. Nie męczyłam się, nie czekałam na następny rozdział, byle szybciej do końca. I naprawdę nie wiem co mogłabym skrytykować, więc nie będę tego robić na siłę.

Czy polecę ją dalej?

Polecam ją, szczególnie miłośnikom obyczajówek, bo dostarczy Wam sporo emocji, może nawet da do myślenia. Książka jest bardzo życiowa i choć trochę przewidywalna, to ujęta w taki sposób, że aż chce się czytać. Szczerze mówiąc, chętnie poznałabym ciąg dalszy historii o Zosi i jej rodzinie, bo jestem ciekawa jak to wszystko dalej się potoczy.

 

 

 

PREMIERA: 10.09.2018r.
Tytuł: Mąż na niby
Autor: Nina Majewska-Brown
Ilość stron: 335
Cena okładkowa: 36,90zł
Wydawnictwo: Pascal
Kategoria: powieść obyczajowa
Moja ocena : 5/5

 

Paczuszki się nie spodziewałam, więc tym bardziej za taką miłą przesyłkę dziękuję Wydawnictwu Pascal.