KUKIZ. GRAJEK, KTÓRY ZOSTAŁ GRACZEM I INNI…

Kukiz. Grajek, który został graczem i inni

Ta książka to zbiór czterech różnych reportaży, poruszających tematy polityczne, religijne i historyczne. Jest to jednocześnie pierwszy tytuł z serii “Reportaż Polski”.

Reportaż Pierwszy: JAK GRAJEK ZOSTAŁ GRACZEM. Autor: Andrzej Stankiewicz

Jego piosenki odtwarzane w radiu pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Niedawno przeżyłam zaskoczenie na wieść, że Paweł Kukiz przestał śpiewać. Zamiast tego zajął się polityką.

W reportażu cofamy się aż do korzeni pana Kukiza, jego przodków z najbliższej rodziny. Dowiadujemy się jaką rolę wojna odegrała w tej rodzinie. Dlaczego polityka stała się częścią życia znanego muzyka. Reportaż przedstawia nam jego zmienność, zwłaszcza odnośnie poglądów dotyczących konkretnych partii politycznych. Sam Paweł Kukiz wyjaśnia już na samym początku, skąd się ta zmienność i dlaczego nie widzi w tym nic nienormalnego. Wyjaśnienie, na które sama nie wpadłam, nigdy też nie patrzyłam w ten sposób na jego decyzje.

Treść przeplatają teksty kilku piosenek, które zgrabnie wkomponowują się w całą historię. Śledzimy przebieg drogi muzyka ku obecnej postawie, jego wzloty i upadki.

Na końcu czuję tylko żal, że nie dostałam w swoje ręce tej lektury wtedy, gdy zastanawiałam się dlaczego Paweł Kukiz, który kojarzył mi się zawsze wyłącznie z zespołem „Piersi”, stał się politykiem. Teraz już wiem, skąd ta zmiana.

Reportaż Drugi: TO ON SCHWYTAŁ ADOLFA EICHMANNA rozmowa z Rafim Eitanem, najsłynniejszym agentem Mosadu. Autor: Karolina Przewrocka

Autorka reportażu wyjaśnia, jak trudno było jej dostać się do tego człowieka. Potem zaczyna się rozmowa. Pani Karolina zadaje bardzo trafne pytania. Jak pogodzić niecodzienną pracę z codziennym życiem. Jak żyje żona agenta wywiadu. Jak ciężkie jest jej życie, pełne lęku o męża, strachu czy wróci z kolejnej misji żywy. A mimo to gra swoją rolę, wie doskonale komu zamiast kawy podać napar z mięty w trakcie odwiedzin w domu. I przez tyle lat wątpi w niego tylko jeden raz. Opisuje to w pamiętniku, którego fragment również znajdujemy w książce.

Jak się okazuje, schwytanie Adolfa Eichmanna było tylko jednym z licznych epizodów na tle całego życia. Rafi Eitan opowiada o tej akcji, problemach pojawiających się w trakcie. Jakim człowiekiem był Adolf Eichmann? Dlaczego porwanie go było jedną z łatwiejszych rzeczy w pracy agenta? Tłumaczy też jak wyłączyć uczucia. Jak oddzielić życie prywatne od życia zawodowego.  I jak podchodzi do swoich pierwszych w życiu zabójstw.

Opowiada również o innych wydarzeniach w swoim życiu. Tyle, ile może zdradzić. Lub tyle, ile chce. Cofamy się aż do chwili jego narodzin. Kim byli jego rodzice. Jak nieprzyjemne przezwisko przylgnęło do niego podczas jednej z akcji Palmachu. I co to w ogóle jest Palmach. Jak trafił do Mosadu. Dlaczego uważa, że terror w Palestynie potrwa sto lat i czy jest szansa na skrócenie tego terminu? Oraz kwestie bardziej prywatne: czym zajmowali się jego rodzice? Czy wierzy w Boga, oraz w której ze swoich karier realizował się najlepiej?

Co dzieje się z nim, gdy kończy się kariera agenta? I jakie ma hobby? Tą informacją mnie zaskoczył. Hobby ciekawe i pomysłowe. A dlaczego akurat takie? Tego wszystkiego dowiecie się z lektury książki.

Reportaż Trzeci: KSIĄDZ PAWEŁ ZRZUCA SUTANNĘ. Autor: dr Małgorzata Rostowska

W miarę przewijania kolejnych stron e-booka czułam coraz większe zdziwienie, a jednocześnie przerażenie. Kobieta, homoseksualizm, utrata wiary- powody odejścia są różne. Jednak żaden z nich nie dotyczy bohatera tego reportażu. Nie jest łatwo skontaktować się z nim, gdyż ani telefon ani mail nie wchodzą w grę. A jednak dziennikarce udaje się zaprosić go na obiad i usłyszeć, co ma do powiedzenia.

Były ksiądz opowiada od początku o swoim dzieciństwie i decyzji, by zostać księdzem. Potem zaczyna się życie kleryka. Zwykłe, przyziemne sprawy, jak pranie koszul. Nauka. Wreszcie swoja pierwsza msza. Nauka religii w szkole. Czy da się połączyć pracę dla Kościoła ze studiami? Dlaczego wyjazd do Watykanu nie zawsze jest dla księdza spełnieniem marzeń? Jak wygląda sprawa z egzorcyzmami? Co to jest spowiedź furtka i dlaczego obecnie jest zakazana? Dlaczego ksiądz Paweł nie mógł znaleźć własnego miejsca w żadnej parafii na dłużej? Z niedowierzaniem czytam również o zachowaniu gospodyni na plebanii. I co doprowadziło młodego księdza do najtrudniejszej decyzji w jego życiu? 

Mimo grozy opowieści są też momenty, gdy można się uśmiechnąć, np. jak problematyczne mogą być kwiaty w trakcie mszy. Albo jakie głupoty można usłyszeć, ucząc religii w szkole.

Szczerze przyznam, że takiej treści się nie spodziewałam. Bohater dzieli się z nami swoimi uczuciami obecnymi na poszczególnych etapach swojej historii. Opowiada, jakby to działo się dopiero wczoraj, co sprawia, że czytelnik może poczuć to samo. Złość, zdumienie, bezsilność. Niedowierzanie i ulga. Ale również wiara i nadzieja. Były ksiądz nie ukrywa niczego, mówi wszystko, co pamięta, dużo wyjaśnia. Na końcu mówi, jak wygląda jego życie obecnie. I tu wraz z nim czujemy tylko jedno.

Reportaż Czwarty: PARSZYWI Z BANDITENSTADT. Autor: Roman Kubiak

Ten reportaż był dla mnie najtrudniejszy. Z pewnością uświadomił mi, jak niewiele wiem na temat historii (wcale nie tak odległej) własnego kraju. Na początek problem zagrożenia po wojnie. Przypadkowe odnajdywanie przez cywili całych skrzyń z granatami, karabinami oraz amunicją. Po wielu latach wciąż nie wszystkie takie „skarby” zobaczyły światło dzienne. Zawsze są to przypadkowe odkrycia. Ale niebezpieczne, kończące się wzywaniem saperów i odgradzaniem terenu.

To historia o „ludziach z lasu”. Ich walce z okupantem, trudem życia w czasach PRL-u. Dlaczego partyzanci w końcu się ujawnili, jakie losy spotkały poszczególnych z nich. W reportażu przewija się wiele nazwisk, o wielu z nich nigdy nie słyszałam. A powinniśmy te nazwiska znać. Walka nie skończyła się równo z oficjalną datą zakończenia wojny. Dla niektórych toczyła się ona jeszcze wiele lat później, a ten reportaż pokazuje nam losy uczestników. Jak okrutny może być człowiek względem innego człowieka.


Gdy zobaczyłam tytuł, przestraszyłam się, że książka będzie niezrozumiała dla mnie. Jakże mylne było to wrażenie! Na pewno ogromnie działa na emocje. Potrafi wzbudzić zarówno te pozytywne jak i negatywne. Daje dużo do myślenia. Przecież to tak naprawdę historie naszych dziadków i pradziadków. A także ludzi wciąż obecnych w naszym świecie.

Sama książka wygląda bardzo estetycznie. Okładka narzuca od razu skojarzenie z gatunkiem literackim, jaki przedstawia. Czarna, z białymi oraz czerwonymi napisami. Zdjęcie nie jest krzykliwe, ale wyraźne. I bezpośrednie. Bez szaleństw, bo to nie o nie tu chodzi. Takiego Pawła Kukiza znam i taki jego obraz mam w głowie.

Tematy poruszone w tej lekturze są ciekawe, warte przeczytania i przede wszystkim ważne. Otrzymujemy wiele informacji, wyjaśnień. Podoba mi się sposób, w jaki dziennikarze dobierają słowa, układają zdania i zbierają informacje. Jak umiejętnie wplatają odpowiednie dla sytuacji emocje. Szczerze podziwiam solidną pracę, jaką musieli włożyć, by uzyskać końcowy efekt.

Mimo kilku autorów i różnych tematów, książka tworzy zgrabną całość. Do tego jest świetnym uzupełnieniem posiadanej wiedzy. Historie są opowiedziane przez osoby, których bezpośrednio dotyczyły, więc patrzymy na te wydarzenia ich oczami. A dziennikarze trafnymi pytaniami wyciągają głęboką i bogatą esencję tych historii.

Myślę, że dlatego warto czytać więcej takich książek. Dzięki nim można się dowiedzieć tego, co nam umknęło z podręczników szkolnych.

Poza tym ta książka to coś, co zdecydowanie warto przeczytać, choćby dla samego dopuszczenia do siebie innego punktu widzenia. Poznania historii, dotąd nieznanych. Zapamiętania ludzi odgrywających ważną rolę w historii ludzkości!