Czas Ultrona

Po raz kolejny kosmiczne siły wtrącają swoje trzy grosze w nasz, ziemski świat. I standardowo, tylko grupa Avengers może się im przeciwstawić i przegnać w trzy strony świata. Jaki będzie ostateczny wynik tej wojny? I czy to ostatnia bitwa czy Marvell ma jeszcze jakieś asy w rękawie?

Mamy też wątek romantyczny, którego wielu z nas się nie spodziewało. To chyba ostatnia para mimo wyraźnych (już teraz widocznych) znaków w poprzednich częściach, którą swatałabym ze sobą. A jednak. I w sumie fajnie, że uczucie znalazło ślad również w tych sercach, które wydawać by się mogło, ze są skazane na potępienie i życie bez tych miłych akcentów.

Do samego filmu podchodziłam trzy razy. Brakowało mi czegoś, co zatrzyma mnie dłużej niż pół godziny, gdyż te pierwsze sceny ciągnęły się jakoś tak okrutnie. Gdyby nie fakt, że na drugim monitorze grałam w jedną z popularniejszych gier komputerowych, pewnie znów nie dotrwałabym do końca. Ale cieszę się, ze tak się nie stało, bo później faktycznie zaczyna być ciekawie.

Ci, którzy znają produkcje z tej serii wiedzą czego oczekiwać na końcu filmu. Co mnie strasznie wkurza, to fakt, że kina tego nie szanują i trzeba oglądać ostatnią scenę zawsze przy włączonych światłach. Wiem, wiem, że ludzie już wychodzą, że schody, że ciemno. Ok. Ale zapłaciłam za bilet na cały film i nawet gdybym miała ochotę obejrzeć całe napisy aż do samego końca i mam do tego prawo. Dlaczego każą mi oglądać tony reklam przed wyświetleniem pożądanego obrazu, a to, co chcę faktycznie obejrzeć jest mi utrudniane? Cóż, trzeba będzie otworzyć elektroniczną pocztę i skrobnąć parę słów do administracji 🙂

I jeszcze jedna refleksja. Jeden z bohaterów wspomina, ze świat jest za duży i muszą go zmniejszyć. Jak można zmniejszyć świat? Niby banalne pytanie, ale skłoniło mnie do zatrzymania się na tej myśli na chwilę. Więc jak zmniejszyć świat? Zależy w jakim pojęciu. Czy wystarczy zawęzić obszar poszukiwań, zrobić coś na zasadzie sztucznej klatki, zapędzić przeciwnika w jedno miejsce i w ten sposób ograniczyć mu pole manewru i ucieczki? A może spojrzeć na to od innej strony: poszukajmy zaczarowanej pompki zwiększająco- zmniejszającej Pana Kleksa i zróbmy to dosłownie 😉