CzaroMarownik [przedpremierowo]

Używam ich od dawna. Towarzyszyły mi jeszcze w szkole i na studiach. Teraz, gdy próbuję prowadzić własną firmę, taki wynalazek jest moim narzędziem do planowania i organizowania sobie pracy.

CzaroMarownik to dość oryginalna nazwa. A jest to po prostu trochę inny kalendarz na rok 2018. Czy jego wyjątkowość przypadnie mi do gustu? Odpowiedzi na to pytanie właśnie teraz będę szukać.

Zanim przejdziemy do poszczególnych dni roku, Wydawnictwo Kobiece oferuje nam indywidualny dla każdego znaku zodiaku horoskop na cały rok 2018. Już od dawna nie czytam tego typu treści, ale dziś pokusiłam się o sprawdzenie losu dla Koziorożca ? Czy wierzycie w horoskopy czy nie, to oczywiście indywidualna sprawa każdego z Was. Są sceptycy, są wierni wyznawcy. Każdy ma prawo do własnego zdania, natomiast będąc przeciwnikiem wiedzy tajemnej, magii czy horoskopów musisz pamiętać, że tu znajdziesz te tematy. Jeśli nie masz ochoty na spotkanie z nimi, ten kalendarz absolutnie nie jest dla Ciebie!

Na pierwszej stronie dodano formularz informacyjny, którego (poza numerem telefonu) przeważnie nigdy nie wypełniam. Ten tutaj różni się jednak. Nikt nie prosi mnie o podanie numeru konta (tak, z tym też się już kiedyś spotkałam!), telefonu czy grupy krwi. Tutaj mam  wpisać odpowiadający mi kamień, żywioł czy planetę. A gdyby ktoś przypadkiem wiedział, jaki ma ascendent, to też jest na niego miejsce?

Co kilkanaście dni pojawiają się dodatki, jak np. kamienie pasujące do znaków zodiaku, czy sztuka dobrych nawyków, gdzie przeczytamy m.in. o dobrych porządkach w domu. Przy okazji dodam, że rady tam zawarte bardzo dobrze harmonizują z lekcjami, których uczyła nas Marie Kondo w swoim poradniku Tokimeki. Magia sprzątania (moja recenzja tutaj).

Szalenie lubię, gdy na każdy dzień w kalendarzu przypada jakiś „smaczek”. Kiedyś miałam kalendarz z humorem na każdy dzień. Tu z kolei umieszczono sentencje, które mogą dać do myślenia lub rozbawić.

Twórcy kalendarza zadbali ponadto o typowo przyziemne sprawy, a jednak dziś wciąż magiczne. Ilu z Was wciąż potrafi napisać prawidłowo tradycyjny list dziś w epoce maili? A może chcecie wiedzieć, które warzywa odrosną z resztek i jak prawidłowo czytać etykiety na produktach spożywczych? Kobiety znajdą tu ciekawostki z zakresu kosmetyków, urządzania wnętrz czy zdrowia. Zdziwiłam się, że ogórek nie jest dobrym połączeniem dla pomidora. A ja uwielbiam sałatki z tych dwóch razem. Chyba czas zmienić nawyki…Nie zabraknie magii: znaczenie kolorów świec, przesądy ślubne, itp.

Ku mej radości nie dodano bzdurnej rozpiski godzin przy każdym dniu, jaką mam w obecnym kalendarzu, a która raczej mi zawsze przeszkadzała niż cokolwiek ułatwiała.

Okładka jest wg mnie ładna, ale jakoś nie porywa. Może wersja papierowa będzie do mnie bardziej przemawiać. Granatowe tło kojarzy mi się z nocnym niebem, co przyjemnie nawiązuje do tytułu. Tylko gwiazdek brak.

Mój luby stwierdził, że sama okładka jest naprawdę urocza, ale to by było na tyle. Kalendarzy nie używa, w horoskopy nie wierzy, a świecami i kwiatkami w domu zajmuję się głównie ja 😀 Tak. To nie jest kalendarz dla niego i nie wydaje mi się, by w ogóle miał szansę trafić do męskiej części społeczeństwa. Stworzony jest z myślą o kobietach i to ewidentnie.

Ogólnie rzecz biorąc, zawartość kalendarza bardzo mi się podoba. Nie planuję wprawdzie robić domowych kosmetyków (bo to mnie nie kręci i nigdy nie kręciło), ale inne porady kuchenno-organizacyjne na pewno się przydadzą. Może to być szybka ściąga, taka zawsze pod ręką.

Natomiast dla osób, które chcą coś w życiu zmienić, lub z jakimiś tematami nie miały jeszcze do czynienia, ale są ich ciekawe, ten kalendarz daje dobry początek. Podstawowa wiedza zawarta w pigułce, a jeśli coś szczególnie mocno Was zaintryguje, zawsze można sięgnąć do innych, głębszych źródeł danego zagadnienia.

Dni tygodnia są przejrzyste, miejsce na własne notatki obszerne, a dodatki ciekawe i dobrze opracowane. Z pewnością ten kalendarz mi się przyda ?

Premiera już za miesiąc: 13.10.2017r.

Wersja papierowa dopiero do mnie przyjedzie, więc by pokazać Wam okładkę i przykładowe strony ze środka, skorzystałam z materiałów dostarczonych mi przez Wydawnictwo Kobiece.